Cześć! Odbiegnę trochę od tematu, ale martwi mnie bardzo jedna sprawa otóż..
Mam chłopaka Turka, myślimy o sobie poważnie. We wrześniu jadę do niego na miesiąc, będę mieszkała z nim i z jego rodzicami.
Wszystko pięknie ale mam(y) problem z jego … MAMĄ!
Jest bardzo o mnie zazdrosna, biorąc pod uwagę że jest jedynakiem.
Emre próbował mi wytłumaczyć że jego relację z mamą są bardzo bliskie, nawet nazwał ją ‘ żoną’. Jestem osobą tolerancyjną i na prawdę dużo potrafię znieść.
Próbował również rozmawiać z nią, z czego otworzyła się wielka, rodzinna narada na mój temat, doszli do tego NAWET sąsiedzi i wszyscy dyskutowali (gdyby nie to że mój luby pewnego wieczoru się napił i mi wszystko wyśpiewał, pewnie do dziś nie wiedziałabym o tym).
Wytłumaczył jej że chcemy wziąć ślub i że to jest na prawdę coś poważnego, że nie jestem kolejną głupiutką Europejką i przyjeżdżam po to żeby nauczyć się od niej gotować, nauczyć się kultury.
Niby przyjęła to do siebie..
ALE
dziś mój ukochany znów powiedział że musi z nią porozmawiać, czyli znów coś jest nie tak.
Boję się, nie chce mieć jakiś niepotrzebnych problemów.
Jednak potrzebuję od was rady, waszej opinii. Jak mam się zachować w takiej sytuacji? bezsilna rozkładam ręce. U nas w kraju takie zachowanie nie jest do końca normalne..
Proszę o jakikolwiek odzew, a dobrym pomysłem byłoby napisanie nowego postu na ten temat, by wyjaśnić co nieco te ich ‘relacje’ rodzinne, jestem pewna że nie tylko ja mam taki problem.
Nathalie
July 6, 2011 at 18:04 (13 years ago)Cześć! Odbiegnę trochę od tematu, ale martwi mnie bardzo jedna sprawa otóż..
Mam chłopaka Turka, myślimy o sobie poważnie. We wrześniu jadę do niego na miesiąc, będę mieszkała z nim i z jego rodzicami.
Wszystko pięknie ale mam(y) problem z jego … MAMĄ!
Jest bardzo o mnie zazdrosna, biorąc pod uwagę że jest jedynakiem.
Emre próbował mi wytłumaczyć że jego relację z mamą są bardzo bliskie, nawet nazwał ją ‘ żoną’. Jestem osobą tolerancyjną i na prawdę dużo potrafię znieść.
Próbował również rozmawiać z nią, z czego otworzyła się wielka, rodzinna narada na mój temat, doszli do tego NAWET sąsiedzi i wszyscy dyskutowali (gdyby nie to że mój luby pewnego wieczoru się napił i mi wszystko wyśpiewał, pewnie do dziś nie wiedziałabym o tym).
Wytłumaczył jej że chcemy wziąć ślub i że to jest na prawdę coś poważnego, że nie jestem kolejną głupiutką Europejką i przyjeżdżam po to żeby nauczyć się od niej gotować, nauczyć się kultury.
Niby przyjęła to do siebie..
ALE
dziś mój ukochany znów powiedział że musi z nią porozmawiać, czyli znów coś jest nie tak.
Boję się, nie chce mieć jakiś niepotrzebnych problemów.
Jednak potrzebuję od was rady, waszej opinii. Jak mam się zachować w takiej sytuacji? bezsilna rozkładam ręce. U nas w kraju takie zachowanie nie jest do końca normalne..
Proszę o jakikolwiek odzew, a dobrym pomysłem byłoby napisanie nowego postu na ten temat, by wyjaśnić co nieco te ich ‘relacje’ rodzinne, jestem pewna że nie tylko ja mam taki problem.
Z góry dziękuje, Nathalie.
Andrzej
July 15, 2011 at 05:24 (13 years ago)Ja polecam “Fua Café”.
To jest w Osmanbey albo Macka.
Maja ładny widok z tarasu na Bosfor, a niedaleko jest teleferik
(kolejka linowa).